baner
Nr konta bankowego: 32 1090 1665 0000 0001 3140 2240
Strefa członkowska
2006-07-05 23:59:59 - DZ
Pychowianka Kraków - Bronowicki KS Kraków 1:3

Data meczu: 2004-11-11 13:00:00

Opis meczu

BRAMKI: Łyś

PYCHOWIANKA: Szczypczyk (46 min Wojnar) - Balon (46 min Czuryło), Szałasny, Duda, Ł.Górecki - Sukta, Łyś, K.Kolorus, Kawalec - Wojas, D.Kolorus 

ŻÓŁTE KARTKI: brak

WIDZÓW: ok 60

Co robi MZPN ???? chyba nic.
Termin tego spotkania ustalono na czwartek 11 listopada, na godzinę 13.00. Małopolski Związek Piłki Nożnej raczył poinformować nas, iż spotkanie odbędzie się o godzinie 11.00 i taki też terminarz dostarczył do Klubu. Zbliżała się godzina 11.00 a gości nie było widać nadal. Po telefonicznej konsultacji okazało się, iż działacze Bronowickiego otrzymali terminarz, na którym widniała godzina 13.00 !!!.
Nic dodać nic ująć. Gospodarze postanowili poczekać na rywali, długie oczekiwanie wpłynęło na pewno dekoncentrująco. Ok. godziny 13.00 rywale przybyli na boisko przy ul.Tynieckiej, lecz nie raczył pojawić się na nim arbiter spotkania. Skandal ! Tak można jednym słowem określić działanie MZPN-u.
Ok. godziny 13.30 przybył dzięki działaczom obu drużyn arbiter zastępczy ( nota bene bardzo dobrze prowadzący zawody) i mecz mógł się z 3,5 godzinnym opóźnieniem (!!!) rozpocząć. Za co płacimy Związkowi ciężkie pieniądze chciałoby się spytać, lecz wiemy iż z "koniem nie należy się kopać".
     Samo spotkanie rozpoczęło się od naporu Bronowickiego, który na początku spotkania omal nie zdobył gola po rzucie rożnym. W 10 min Szczypczyk wyłapał groźne uderzenie napastnika gości. Pierwszy strzał na bramkę rywali gracze Pychowianki oddali w 16 min, kiedy to z 25 metrów piekielnie silno, acz mało precyzyjnie uderzył debiutujący w barwach Pychowianki Grzegorz Duda. Oprócz niego debiuty zaliczyli Mirosław Szałasny ( w przeszłości gracz m.in. Janiny Libiąż) oraz Bartosz Czuryło. Sytuacja kadrowa zmusiła działaczy do zatwierdzenia w ostatniej chwili tych zawodników.
W 27 minucie po akcji przyjezdnych Duda ratując sytuację wybił piłkę na róg. Korner przyniósł prowadzenie gościom, po dośrodkowaniu i precyzyjnym strzale piłka ugrzęzła w siatce. Podrażnieni takim obrotem sprawy gracze z Pychowic ruszyli do ataku. Strzelali kolejno Sukta, Duda, K.Kolorus, niestety bez rezultatu. Ambitna postawa została jednak uwieńczona golem. W 40 minucie po wymianie piłki między Wojasem a Łysiem ten drugi pokonał bramkarza 1:1. Gdy wydawało się, iż takim wynikiem zakończy się pierwsza część kontra Bronowickiego przyniosła bramkę i ta odsłona meczu skończyła się wynikiem 1:2.
     Druga część gry - to walka w środku boiska, choć obie drużyny stworzyły kilka groźnych sytuacji, to futbolówka tylko raz ugrzęzła w siatce, niestety bramkę zdobyli nasi rywale ustalając wynik na 1:3. Mimo ambitnej postawy "Twierdza Pychowice" runęła... Szpital w drużynie, brak czołowych graczy odbiły się na postawie zespołu. Choć gdyby mecz został rozegrany w normalnych okolicznościach, może byłoby inaczej. Tak czy owak punkty powędrowały na ul. Ojcowską.

Komentarze

Brak komentarzy
Galeria
Galeria niedostępna
Protokół meczowy
Bramki:
0:1 min
0:2 28 min
1:2 D.Łyś 40 min
1:3 45 min

Pychowianka:
M.Szczypczyk
(46 min J.Wojnar)
.Balon
(46 min B.Czuryło)
M.Szałaśny
G.Duda
.Górecki
S.Sukta
D.Łyś
K.Kolorus
S.Kawalec
M.Wojas
D.Kolorus

Widzów:
60