Pycho na sinusoidzie. Podsumowanie przygotowań do sezonu 2021/22
Krótko, bo tylko dwa tygodnie trwała przerwa od zakończenia batalii w sezonie 2020/21, a rozpoczęciem przygotowań do nowej kampanii Pycho.
Pierwsze dwa tygodnie lipca to indywidualna praca zawodników nad wytrzymałością tlenową według rozpiski trenera. Trzeci tydzień to trening interwałowy, powrót na "boisko trawiaste" przy ul. Piastowskiej na obiektach UJ i sparing z A-klasowym Dragonem Szczyglice.
W czwartym tygodniu zawodników Pycho czekał intensywny tydzień związany z odrabianiem zaległego treningu, który przez trudną sytuację pogodową został wcześniej odwołany. Trzy jednostki treningowe na boisku, jeden trening interwałowy i zwieńczenie tygodnia sparingiem z beniaminkiem A-klasy Potokiem Więckowice.
Piąty tydzień poza ostatnim treningiem interwałowym przyniósł powrót na obiekt Błonia Sport, ze sparingiem ze spadkowiczem z A-klasy Fairantem Kraków i sobotnim sprawdzianem z kolejną drużyną z serie A - JKS Zelków.
Szósty tydzień przygotowań wieńczył mecz z dobrze znamym Orłem II Bębło, który podobnie jak Pychowianka poprzedni sezon w swojej grupie w B-klasie zakończył na niesatysfakcjonującym drugim miejscu.
Intensywne przygotowania miały różne oblicze i różne emocje. Skład mocno rotował ze względu na plres wakacyjny, w drużynie pojawiali się nowi zawodnicy, którzy docelowo zdecydowali się na grę w barwach Pycho.
Plan przygotowań również stał się bardzo elastyczny ze względu na zgłoszenie naszej drużyny do Pucharu Polski. Niestety drużyny, z którymi pierwotnie miała się mierzyć Pychowianka odwoływały udział w meczach i szybko trzeba było szukać zastępstw, by nie wypaść z rytmu meczowego. Wanda Kraków i Gajowianka Gaj, to drużyny które rezygnowały z gry w PP odpowiednio w I i II rundzie pucharu. Awans walkowerem nie cieszył w pełni, ale historyczny mecz w III rundzie z Bronowianką Kraków z pewnością będzie gratką dla zawodników i kibiców. W zastępstwie zagraliśmy mecze kontrolne z Potokiem Więckowice i JKS Zelków.
Wyniki sparingów i gra naszej drużyny dawały różne sygnały co do gotowości naszej drużyny do rywalizacji w nowym sezonie, ale wnioski i sposoby na unikanie pewnych błędów zostały wdrożone w cykl treningowy, więc pozostaje nadzieja, że w lidze drużyna będzie reagować pozytywnie, jak zwykł mawiać Henryk Kasperczak.
Dragon Szczyglice (A) - Pycho 5-1 (1-0)
M.Matyjewicz
Potok Więckowice (A) - Pycho 2-7 (0-3)
M.Trepa
K.Stepaniak x2
M.Konieczny
K.Kurdziel
D.Siwek
T.Piotrowski
Pycho - Fairant (B) 6-2 (1-2)
T.Piotrowski
W.Graboń
M.Matyjewicz
K.Stepaniak
K.Konik
JKS Zelków (A) - Pycho 6-1 (3-0)
K.Stepaniak
Orzeł II Bębło (B) - Pycho 2-5 (0-4)
K.Stepaniak x2
M.Matyjewicz
P.Góral
Bilans meczów kontrolnych to trzy zwycięstwa i dwie porażki 20 bramek strzelonych i 17 straconych. Najlepszym strzelcem okresu przygotowawczego został kapitan, Kamil Stepniak, który 6 razy pokonał bramkarzy rywali.
Jeśli mówimy o przygotowaniach, to nie sposób zapomnieć o kwestii kadrowej. Po sezonie 20/21 z klubem pożegnał się kapitan, Jakub Piasek, w trakcie sezonu zrezygnowali Tomasz Miechówka, Jakub Kędzior, Jakub Laskowski i zagraniczny zaciąg Vitor Azevedo, Gustavo Coelho, Dmytro Storozhuk oraz Rafael Vilas Boas. Spora grupa zawodników, ale w drugiej części poprzednich rozgrywek to Jakub Piasek był postacią wiodącą i pewnym punktem zespołu. Spora strata, jednak patrząc na poprzednie sezony i ruchy do klubu, będzie miał godnych zastępców.
Do Pychowianki dołączają bowiem Maciej Matyjewicz, który pokazał w sparingach, że będzie bardzo groźny pod bramką rywali, Szymon Zając, który da spokój i wsparcie na kilku pozycjach defensywnych, Michał Mytnik, który również powinen dać wsparcie w defensywie oraz Krystian Rzepka i Dawid Szcześniak, który bardzo dobrze pokazał się w bramce podczas sparingów i treningów. Ostatnim zawodnikiem, który ma dołączyć do drużyny jest Piotr Adamczyk, ale jeszcze musimy wygrać walkę z czasem i ... poczekać cierpliwie na klub, w którym grał w ostatnim sezonie.
Na papierze zespół wygląda bardzo dobrze, zwycięskie sparingi wlały sporo optymizmu, liczba sytuacji strzeleckich pcha zespół do przodu, niestety nie ustrzegamy się błędów, przez które wpadliśmy do lunaparku i przez wakacje rozsiadaliśmy się na karuzeli i huśtawkach nastrojów.
Jaki to będzie sezon dla Pychowianki? Zobaczymy, ale emocji brakować nie powinno.
Widzimy się na meczach, w tym parku rozrywki jest sporo miejsca, dla wszystkich.
Zapraszamy.
#WszyscyNaPycho!