PoznajPycho5 - Wojciech Sokołowski
Przed niedzielnym spotkaniem z Rybitwami zapraszamy na spotkanie z zawodnikiem, który jako piąty dołączył do naszego zespołu i ma w planach odbudować formę, choć nie ma czasu na ekstraklasę. Elo Sokół #PoznajPycho5 z Wojtkiem Sokołowskim.
Czym zajmujesz się na co dzień?
Rozwijam rodzinną firmę, którą założyłem razem z żoną.
Dlaczego sport i dlaczego piłka nożna?
Sport to jest dla mnie obowiązek. Bez wysiłku fizycznego czuję, że czegoś mi brakuje. W życiu uprawiałem już różne sporty (głównie pływanie i siatkówka), ale zawsze to piłka nożna była na pierwszym miejscu.
Dlaczego B, a nie Ekstraklasa?:
W obecnej sytuacji życiowej nie mam czasu na Ekstraklasę:)
Wymień wszystkie Twoje kluby po drodze do Pychowianki:
Tylko jeden – Czarni Połaniec.
Co sprawiło, że trafiłeś do naszego Klubu?
Chęć powrotu do systematycznego grania w piłkę nożną sprawiła, że zacząłem szukać dla siebie drużyny w B klasie. Znalazłem Pychowiankę i od razu wiedziałem, że to miejsce dla mnie.
Pierwsze wrażenia?
Pierwsze wrażenia były jak najbardziej pozytywne. Profesjonalne treningi i zaangażowanie zawodników to jest to czego szukałem i znalazłem w Pycho.
Myślisz Pycho, mówisz:
Ciężka praca, rozwój umiejętności i satysfakcja.
Na jakiej pozycji na boisku czujesz się najlepiej?
Środkowy defensywny pomocnik.
A na jakiej wystawia Cię trener?:
Na razie najwięcej minut rozegrałem właśnie na tej pozycji:)
Ksywa boiskowa:
Jeszcze z czasów podstawówki i gimnazjum – Sokół.
Twoje atuty:
Przechwyty, celność podań.
A piętą achillesową jest:
Szybkość i lewa noga.
Nr na koszulce:
Zagram z każdym:)
Pierwszy trener:
To było zbyt dawno temu żebym pamiętał:)
Idol z dzieciństwa:
Ze świata piłkarskiego to Zidane, Puyol, Roberto Carlos.
Kibice poznają mnie po:
Walce do ostatniego gwizdka.
Cele na najbliższy sezon
Drużynowe:
Jak najwięcej wygranych.
Indywidualne:
Odbudowa formy i umiejętności piłkarskich.
Za pięć lat będę:
Notować asystę w każdym meczu:)
Najlepszym piłkarzem w mojej rodzinie jest:
Nieskromnie powiem – ja. Ale to prawda:)
Moim najwierniejszym kibicem jest:
Żona i córka.
Chciałbym poznać:
Ze świata piłkarskiego nie pogardziłbym obiadem z Pepem Guardiolą.
Dlaczego warto wspierać Pychowiankę?
Bo to będzie czarny koń tego sezonu:)